Powitanie wiosny
W tym roku nie musieliśmy długo czekać na nadejście wiosny. Ciepłe promienie słońca, kolorowe motylki oraz pierwsze wiosenne kwiaty w znacznym stopniu poprawiły nam nastroje. Ubiegłoroczny początek wiosny był tak zimny, iż nie udało się nam oficjalnie pożegnać zimy. W tym roku Agata wykonała dla nas małą Marzannę, którą następnego dnia tj. w pierwszy dzień astronomicznej wiosny spaliliśmy w ognisku. Marzanna spłonęła doszczętnie, co wróży piękną wiosnę.
Tego dnia upiekliśmy na ognisku przepyszne kiełbaski, także „sezon grillowy” uważamy za otwarty.